www.varangianguard.fora.pl

Dominig

Witam

Jesteśmy już po turnieju, grało się bardzo przyjemnie, chociaż nie odnieśliśmy większych sukcesów Confused

Grałem na Demon prince 1lvl death z jakimis przedmiotami
Hero tzeentcha z endurancem i re-rollem 1
12 wojach nurgla z halkami
5 warhoundach
5 marudach konnych slaneesh z flailami i javelinami
rydwanie slannesha
4 skullach

Generalnie, miałem - 100 punktów do rozpy i nie ukrywam, że troche to bolało
Pierwsza bitwa ze Skavenami. Gość miał 2 klocki slavów, stormverminy, giant raty, gutterów, globadiersów, latarke abomke i 3 bohaterów, nie do końca wiem jakich + na pewno coś o czym zapomniałem. Jako niedoświadczony gracz dałem się złapać na pare pułapek, typu skulle szarżujące w slavy, tak że mieścił się obok jego bohater (nie widziałem, że mogłem ich ustawić inaczej trzymając się maksymalizacji figurek walczących). Latarka coś posciągała, warhoundy zeszły od strzelania bsb od jakiegoś słabego bohatera (nie wysejwować 4 obrażeń z siłą 5, nawet z wardem na 4 + ...) abominacja biegała i w sumie dopiero w 4 turze zniszczyła mi rydwan). Potem cały czas uciekał przed moim princem, no i skończyło się maską Wink

Wszystko było by spoko, gdyby nie fakt, że kolega mojego oponenta miał baja i cały czas mu podpowiadał, albo wręcz mówił co ma robić. Wiem, że to nie żaden master, ale ziomek na prawdę robił sporo błędów, które zauważyłem i wszystkim zapobiegł ten drugi typek...no trudno.

Druga gra. Krzysiek dostał maske od Dwarfów, więc myslałem że zagram z nim, ale wylosował woode elfy (czego mu strasznie zazdrosciłem), ja natomiast trafiłem na VC. Gra była dziwna, zabiłem prawie wszystko oprócz Terrorgheista, Wight Kinga i nie dobiłem klocka ghuli. Jedyną akcją pomyślną dla mnie był bsb solo ppopychący 6 Vargheistów w 2 tury. Skończyło się tak, że co ture ściągał mi jednostkę krzykiem z terrora, natomiast jego inne oddziały ani magia nic mi nie zrobiły Nie miałem za bardzo jak zabić tego maszkarona, bo cały czas mi uciekał, więc znowu maska Very Happy

Trzecia bitwa. Nie dostałem baja, bo w punktach poszło mi lepiej niż Krzyśkowi (dostał masakre od tych WE, co jest dziwne, bo jego przeciwnik miał stosunkowo słabą rozpe moim zdaniem. Podobno też w kostach mu nie szło). Więc gram z Empire z moim imiennikiem. Po Raciborzu nienawidzę tej armii, ale całe szczescie gość nie miał demisi, tylko tanka.
Miał za to 3 magów i ten imperialny powoz, wiec w 2 turze sciagnal mi DP z 3D6 hitów z siłą 6. weszło chyba 6, ale wysejwowałem tylko 1 (na 4+), a ward nic nie pomógł). Moje skulle spaliły szarże, więc stały, pieski szarżowały w detachment łuczników i zgineły, panikujacn te skulle, które nie zdały ld nawet po re-rollu. Po tej akcji przewidywałem maske. Moi wojownicy zdołali zabić jakiś śmietnik, potem zgineli od czarów. Rydwan pali szarże, potem sam jest szarżowany przez rycerzy emp, ale robie flee, co ustawia ich na dogodnej dla mnie pozycje. W miedzyczasie moj bsb rozkreca czołg dostajac w zamian tylko 1 rane. Gdzies wczesniej moje skulle sie zbieraja i w nastepnej turze szarzuja na ST, który jest w combacie na jednym woundzie. Overrunuja dalej w solowego czarodzieja, a bsb sie obraca w strone duzego klocka halabard. W jego turze schodiz mi bsbs od tego samego czaru co prince (a chciałem dispellowac...) natomiast skulle dostaja flanke od halabard, po czym zabijaja czardozieja, nabijaja kilka ran w halki,a on przegrywa walke o 4 bodajże. Całe szczęście nie zdał 2 razy Ld, więc ovverrun. Moja tura, ostatnia. Rydwanem staram sie szarżować w detachment, ale pale, za to skulle szarżują przez las w bok rycerzy dosłownie ich zjadając. Niestety zabrakło juz tur, żebym się odkuł więć wynik 11:9 dla EMP. Zabiła mnie jego magia natomiast moja nie zrobiła nic (przez cały turniej, każdy moj czar został zdispellowany).

Podsumowując, popełniłem sporo błędów, sporo jednostek nie znałem, więc się na nich nie skupiałem (terror ;_; ), a o paru motywach nie wiedziałem. Sporo się nauczyłem i troche ograłem, więc za jakiś czas powinno byc spoko. Tak w ogole 10 listopada jest nastepny turniej tam , więc zapraszam. Oprocz tego chciałbym zagrac na innej rozpie, ale nie chiałem tak proxowac.

Cobra651

W pierwszej bitwie pewnie grałeś z kolesiem któremu pomagał Bober, co?Wiesz gracze Sk, są jak szczury, trzymają się wiecznie razem Razz

Apok

Nic się nie bać Panowie, my też non stop maski obrywamy:D
Z Chęcią się wybiorę 10.11 na turniej do Wro, jeśli będę wiedział na jakie punkty będzie:)

Dominig

Ma być 1600 wstępnie, nie wiem tylko jakie ograniczenia, ale organizator mówił że Woch nie dostanie -100 do rozpy więc spoko Very Happy

W piątek mamy zagrać z ludźmi z klubu Orando Berserkers na ten format, więc damy znać co i jak.